Quantcast
Channel: Pasja vs. Praca » materializm
Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Cześć 7. Rozwój duchowy vs. nuda

$
0
0

W temacie „czym jest duchowość” nawet wikipedia rozkłada ręce. Wieloznaczny rewir. Temat był i jest omawiany przez wiele mądrych głów. Znacznie mądrzejszych niż moja. Czasem mam wrażenie, że właśnie dzięki temu, że nie jestem szczególnie bystry to mam szanse znaleźć odpowiedzi bliżej niż dalej. Dla mnie duchowość  to rozmyślanie o energii.  To przeciwieństwo materializmu, gdzie kierunkiem myśli jest materia. Dzisiaj, kiedy nauka obala podział na materię i energię, można powiedzieć, że materializm, to koncentrowanie na tym, co wydaje się być stałe, pewne i niezmienne, a duchowość to próba zrozumienia faktu, albo lepiej powiedzieć, zaprzyjaźnienia się z faktem, że wszystko się zmienia.

Zaleta Nr. 7 „Minimalizm to wycieczka w świat duchowości”

Oświeceni ludzie mawiają, że nie ma nic bardziej praktycznego niż duchowość. Tybetański Lama jest zdumiony, że cywilizacja zachodnia potrzebuje tylu rozrywek. Dla Lamy własny umysł jest tak zadziwiająco nieokrzesanym urządzeniem, że jego obserwacja dostarcza więcej rozrywek niż najlepsze horrory, komedie, romanse i tragedie razem wzięte. Dla nas to czysta abstrakcja. Zamknięci w pustym pomieszczeniu będziemy nie tylko znudzeni, ale wręcz wystraszeni. Jednak duchowość nie oznacza, że trzeba być zaawansowanym jak wielcy mistrzowie. Wystarczy, że uwierzymy, że w tym, co mówią oświeceni jest ziarno prawdy. Skoro piękno jest w oczach patrzącego, to skąd to piękno (czy też brzydota) się tam biorą? Jak działa mechanizm uznawania czegoś za piękne, za ważne, za wartościowe? Duchowość to stawianie pytań. Dziwnych pytań. Ale tylko dzięki tym dziwnym pytaniom możemy dojść do przekonania, że wszystko dzieje się w środku, w głowie. Strumień informacji jest tam ugniatany, szlifowany, przycinany, deformowany na tysiące sposobów. My jednak ciągle wierzymy, że to strumień informacji jest odpowiedzialny za nasze emocje, a nie umysł, który go procesuje. Odkrycie, że strumień jest jaki jest, a jego dziwne interpretacje to produkt tej szalonej fabryki prowadzi do przekonania, że to nad fabryką trzeba pracować.  Sama świadomość tego faktu, pierwszy świadomy spacer pomiędzy maszynami fabryki spowoduje, że będzie się nam żyło lepiej. Duchowość jest fantastycznie ciekawa!

Tak, tak. Mogę tak długo o duchowości. Ale miało być, o tym, że minimalizm prowadzi do duchowości. Wyjaśniłem to jednak już we wstępie. Skoro duchowość jest przeciwieństwem materializmu to minimalizm jest duchowością. Minimalizm to zmiana z fascynacji materią na fascynacje energią. Z ciuchów, gadżetów, magicznych środków do odplamiania dywanu na rozmowy, zdarzenia, relacje i energię tkwiącą w uśmiechu. Gdyby nie kojarzyło się to z pracownikiem rejonu energetycznego, minimalistów powinno się nazywać energetykami. Mielibyśmy wtedy materialistów, czyli ludzi, którzy poświęcają większą część czasu, żeby na materii umieszczać etykietę „moje” i energetyków, ludzi, którzy większą część czasu poświęcają na przygody z energią.

Wada Nr. 7 „Minimalizm to wycieczka w świat nudy „

Moje argumenty są być może ciekawe, ale prawda jest taka, że 99% ludzi ziewa na samą myśl o duchowości. Te same 99% na pewno by nie ziewnęło na informację, że wygrali samochód. Wniosek z tego może być jeden: materia jest ciekawa, duchowość jest nudna.

Podsumowanie

W ten weekend byłem na „Slow festiwalu” w Chorzowie. Słuchałem tam fantastycznej prelekcji dr. Anny Gomóły o współczesnych oświeconych. Szeroko otwierałem oczy podczas słuchania. Okazuje się, że tematy, które mnie interesują, interesują też innych! Cały festiwal pełen był bardzo optymistycznych i ciekawych duchowo ludzi.

Może warto abym w tym momencie napisał coś osobistego. Opiszę moją perspektywę. W podstawówce byłem dobrym uczniem, byłem nawet drugi w województwie w olimpiadzie przedmiotowej, skończyłem bardzo dobre liceum, potem studia ekonomiczne.  Potem trafiłem do pracy w korporacji. Zajmowałem się takim rzeczami jak bilans, czy rachunek zysków i strat. Takie sprawy jak duchowość, czy filozofia ocierały się o moje uszy, ale nie miały szans się przebić. Za mocno wierzyłem, „w jedynie słuszną drogę”, byłem wiernym wyznawcą religii „posiadaj”. Pewne perturbacje w moim życiu spowodowały, że spojrzałem na wszystko inaczej. W końcu odkryłem, że na wszystko można spojrzeć na wiele sposobów. Góra wygląda inaczej z każdej strony. Każdy może widzieć ją inaczej i każdy ma swoim widzeniu 100% racji. Mylą się tylko ci, co myślą, że ich wgląd jest jedynie słuszny. Odkryłem duchowość. Odkryłem, że właściwe pytania są więcej warte niż właściwe odpowiedzi.

Znajduję się jednak w środowisku osób, które nie podzielają moich wniosków. Moje otoczenie nie zmieniło przekonań, a ja nie zmieniłem otoczenia. Dlatego też wydaje mi się, że jestem większym rewolucjonistą niż faktycznie jestem. Dlatego używam takich zwrotów jak „99% ludzi ziewa na samą myśl o duchowości”. To moje subiektywne doświadczenie. Moja perspektywy jest tu jednak wąska. Takie zdarzenia jak Slow Festiwal pozwalają ją poszerzyć. Zauważyć, że wielu ludzi dobrze wie, że duchowość jest praktyczna.

Fakt, że takich jak ja jest więcej, z jednej strony mnie bardzo cieszy, z drugiej prowadzi do rozmyślań nad sensem mojego pisania. Jednak spacer warszawskim chodnikiem, obserwacja ludzi w samochodach, na chodnikach prowadzi do wniosku, że nie wszyscy odkryli przyjemność stawiania dziwnych pytań.  A poza tym, to i tak piszę tu dla siebie. Piszę o tematach, w których nie jestem ekspertem, które sam próbuję zrozumieć. Ostatnio powiedziałem przyjacielowi „Wiesz co… właśnie odkrywam, że cały ten minimalizm był dla mnie rodzajem intelektualnej zabawy. Można powiedzieć nawet, że zwykłym pozerstwem. I dopiero ostatnio zaczynam to jakby czuć sercem, naprawdę wierzyć. Uświadamiając sobie to poczułem pewien strach, jakbym przed pierwszym krokiem w zupełnie nowy teren, usłyszał głos, teraz możesz jeszcze zawrócić”. Pewnie jak już całkowicie uwierzę to przestanę pisać. Zgodnie z chińskim przysłowiem „Ci, którzy wiedzą, nie mówią. Ci, którzy mówią, nie wiedzą.”


Kategoria: Antyporadnik, Pasyjne Tagged: Duchowość, materializm, minimalizm

Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Latest Images